Przypominają mi lata szkoły średniej – od czasu do czasu lubiłam zahaczyć o budkę z fast-foodem i wpałaszować takiego klasycznego hot-doga wypełnionego warzywami. Wtedy te ze stacji paliw, sieci Żabka, Małpka czy Fresh Market nie były aż tak rozpowszechnione. Można je banalnie łatwo zrobić samodzielnie w domu. W przygotowaniu nie ma żadnej większej filozofii – wystarczy podgrzać bułki i parówki, a później uzupełnić swoimi ulubionymi dodatkami. Parówki można ugotować w wodzie, podsmażyć na patelni lub upiec na grillu. Ja po prostu wrzuciłam je do piekarnika razem z bułkami🙂 To sposób szybki… sprytny… i zawsze to jeden rondel lub patelnia mniej do zmywania🙂 Domowe hot-dogi są o tyle wygodniejsze, że sam dobierasz jakość składników wedle swojego gustu lub wymagań zdrowotnych. Jeśli nie lubisz typowo hot-dogowych bułek, zastąp je bagietką lub bułką bezglutenową, a parówki innymi kiełbaskami. Smacznego!🙂
Składniki na 2 hot-dogi:
- 2 bułki do hot-dogów (miękka podłużna bułka)
- 2 parówki
- pomidor
- ogórek gruntowy lub kawałek szklarniowego
- sałata
- 2 łyżeczki prażonej cebulki
- keczup, musztarda lub majonez
Blachę z piekarnika wyłóż papierem do pieczenia. Bułki natnij wzdłuż, ale nie przecinaj do końca, by „się otwierała”. Na blasze ułóż bułki i parówki (oczywiście bez foliowych osłonek) i wstaw do rozgrzanego piekarnika na 10 minut (temp. 180 stopni). Bułki posmaruj od środka majonezem lub musztardą, następnie do każdej włóż liść sałaty, plasterki pomidora, ogórka i gorącą parówkę. Po wierzchu polej keczupem i posyp prażoną cebulką.
Zachęcam do eksperymentowania i robienia własnych wersji hot-dogów. Wrzuć do nich dodatki takie, jakie lubisz, np. chrupiący bekon, ogórki konserwowe, ogórki kiszone, paprykę, rzodkiewkę, kukurydzę, ser żółty, świeżą cebulkę, karmelizowaną cebulkę, sałatkę z kapusty białej lub pekińskiej, surówkę z kapusty kiszonej.