Jeżeli nie macie pomysłu na podanie kalafiora, polecam Wam ten ciekawy sposób. Nie wiem, kto wymyślił nazwę „mózg”, ale według mnie skojarzenie jest trafione🙂 Pozornie wykonanie wydaje się trudne, ale gdy już się zabierzesz się do dzieła, wszystko okazało się łatwe i bezproblemowe🙂 Wystarczy ugotować kalafior, oblepić mięsem, obłożyć boczkiem i upiec. Zapraszam do wypróbowania przepisu🙂
Składniki:
- 1 niewielki kalafior (700g-1000g)
- 500 g mięsa mielonego wieprzowego
- 1 cebula
- 1 łyżka majonezu
- 1 bułka czerstwa (np. kajzerka)
- woda lub mleko do namoczenia bułki
- 1 jajko
- sól i pieprz
- ok. 150 g boczku wędzonego w długich cienkich plastrach
Kalafior oczyść z liści. Włóż do rondla z gotującą się osoloną wodą (kalafior powinien być pokryty wodą) i gotuj 10 min. Wyjmij łyżką cedzakową. Odłóż do wystygnięcia. Bułkę zalej wodą lub mlekiem – gdy namoknie, odciśnij, przełóż do większej miski. Dodaj mięso mielone, posiekaną cebulę, majonez oraz jajko. Całość dokładnie wymieszaj dobrze doprawiając solą i pieprzem. W kalafiorze wytnij głąb i wypełnij przygotowanym mięsem. Przełóż do formy żaroodpornej lub na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, a następnie obłóż po wierzchu dookoła pozostałym mięsem i plastrami boczku. Wstaw do nagrzanego piekarnika. Piecz ok. 60 min w temp. 180 stopni (piecz, aż boczek będzie rumiany).
Do ugotowania kalafiora o wadze 850 g użyłam rondla o poj. 3,5 lita.
W czasie gotowania kalafior unosił się na powierzchnię, dlatego docisnęłam go kładąc małą pokrywkę od rondelka.
My jedliśmy „mózg” z samą surówką, ale do podania polecam też ziemniaki (gotowane, pieczone, frytki), sałatkę obiadową, warzywa lub pieczarki duszone w patelni.