Ostatni wypoczynek w Bieszczadach kojarzy mi się z grillowanym oscypkiem i… oczywiście wściekłym psem😉 Nim zaczęliśmy samodzielną „produkcję”, zamówiliśmy „wściekłe” w kilku restauracjach i… ku naszemu zdziwieniu w jednym miejscu podali nam je jako wymieszany jednolity płyn, a w innych tak, jak na zdjęciu poniżej. Ta wersja nam się bardziej spodobała, dlatego instrukcję podaję poniżej😉
Porcja dla 1 osoby:
- 1/3 kieliszka syropu malinowego
- 2/3 kieliszka schłodzonej czystej wódki
- 3-5 kropli sosu Tabasco na kieliszek 25ml (5-8 kropli na 50ml)
Do kieliszka wlej syrop, a następnie po łyżeczce wlewaj wódkę. Zrób to powoli, by wódka stworzyła oddzielną warstwę. Na końcu dodaj kilka kropli sosu Tabasco. Należy wypić całą zawartość kieliszka jednym łykiem.
Rady:
1. Wściekłe psy można pić w kieliszkach o różnej pojemności – jest to zależne od preferencji pijącego. Mogą to być kieliszki o pojemności 25 ml, 50 ml lub (jeśli ktoś da radę) 100 ml😉
2. Nie mieszaj przed wypiciem – delikatny sok malinowy złagodzi ostry posmak tabasco😉
Dania na obiad…
😉😉😉
hahaha moje wściekłe czasy młodości;-D